Czy też tak macie, że myśląc o pokoiku dziecięcym widzicie oczami wyobraźni tapetę? A jeżeli nie tapetę, to na pewno jakieś wzory. Rzadko komu pokój dziecinny kojarzy się z surowymi ścianami ozdobionymi tylko farbą.
Przez najbliższe kilka miesięcy zamierzam sprawdzać, czy dzieci i wystrój wnętrz idą ze sobą w parze. Jak mi to wyjdzie?