antyki dekoracje niezwykłe miejsca podróże starocie

Co zachwyciło mnie w Rzymie

12 czerwca, 2019
kołatka

To, co tworzy niezwykły klimat Rzymu, to coś, co wykracza poza niezwykłą architekturę i oszałamiające miejsca turystyczne.

Mowa o detalu.

Same zapierające dech w piersiach budowle nie wystarczą, żeby zakochać się w danym miejscu. Można przyjechać, zrobić fotkę, odhaczyć na liście „must see”, po czym pojechać do domu i już nigdy nie wrócić. A do Rzymu wracać się chce.

Dlaczego?

 

Szczegóły

To one tworzą klimat. Rzeczy, których nie zauważasz na pierwszy rzut oka. Ktoś Cię pyta – co Ci się tu podobało? A Tobie ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.

To właśnie „to coś”, co sprawia, że w jednym miejscu czujesz się jak w domu, a w innym niekoniecznie, mimo że przecież nie masz mu nic konkretnego do zarzucenia.

Od zawsze powtarzam, że każdy szczegół jest ważny. Jeżeli robimy wystawną kolację, to wyśmienita potrawa, na przygotowanie której poświęciliśmy 2 dni i połowę wypłaty, nie zagwarantuje nam sukcesu spotkania. Liczy się każdy szczegół – zastawa, obrus, stół, wygodne krzesła, muzyka, kwiaty, gościnność gospodarzy, i tak dalej… Czyli wszystko to, na co składa się tzw. klimat.

Zorientowanie na wszystkie elementy razem da gwarancję udanej imprezy.

 

A Rzym to miejsce, w którym detal jest bardzo ważny.

 

zabytki w rzymie

Dekoracja drzwi

Weźmy na przykład takie drzwi. Nie wiem czy jest gdzieś naród, który przykładałby większą wagę do tego jak prezentuje się wejście do domów – i to w dodatku wspólnych, dla wielu rodzin. To dla nas trochę dziwne.  W końcu ile czasu spędzasz przy drzwiach wejściowych? Kilka sekund. Czy za każdym razem podnosisz głowę i doceniasz ich kamienną, zabytkową koronę? Co za różnica jakie są drzwi do kamienicy, skupy się na tych do mojego mieszkania…

Tym bardziej doceniam wyjątkowość tego, że komuś się chce, że odnawia stare, zabytkowe skrzydła i wszelkie dekoracje z nimi związane.  A jeśli ma nowe, to stara się, żeby pasowały do pozostałych, nawet tych odległych, z innej dzielnicy. Dzięki temu cały Rzym jest spójny, piękny i zachwyca.

 

No dobrze, to teraz zdjęcia

Naprawdę mało mam zdjęć słynnych zabytków. Wypstrykałam wszystko na drzwi, kołatki i domofony. Nie będę Cię przytłaczać wszystkimi, więc wybrałam kilka z nich:

 

architektura w rzymie

 

architektura w rzymie

architektura w rzymie

architektura w rzymie

architektura w rzymie

 

Przyjrzyjmy się chwilę kołatkom. Wielka szkoda, że nie są już tak popularne. Jaka to wspaniała dekoracja i ciekawy punkt ożywiający wielką, często monotonną płaszczyzną skrzydeł. Ile mówi o mieszkańcach domu! Przyznam, że sama przymierzam się do kołatki. Już jakiś czas temu kupiłam jedną na starociach. Oczywiście w klimatach końskich 😉 Ale czeka, jak wszystko, na swoją kolej.

 

kołatka

kołatka

kołatka

kołatka

kołatka

kołatka

 

 

Domofony błyszczą się na złoto.

architektura w rzymie

 

 

A ja razem z nimi

architektura w rzymie

 

Drogi Czytelniku, jakie masz wspomnienia z Rzymu? Podzielasz moje zdanie?

Jestem bardzo ciekawa!

Zobacz jeszcze to

Brak komentarzy

Odpowiedz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.