dekoracje diy pokój dziecka renowacja mebli starocie

Metamorfoza starego stolika

11 maja, 2017

Stary, sosnowy, nieużywany, kupiony za grosze. Dostał właśnie ode mnie drugie życie.

Marzył mi się pokój córki, który wypełniony byłby wyjątkowymi przedmiotami. Mam na myśli meble i dekoracje jedyne w swoim rodzaju, z którymi wiąże się jakaś ciekawa historia. Widziałam oczami wyobraźni jak za kilka lat opowiadam córce o każdym z nich bajkę opartą na prawdziwych wydarzeniach, w której rolę brzydkiego kaczątka pełni stary, zaniedbany mebel. Jak to zwykle w bajkach bywa, ten nieatrakcyjny przedmiot, zamienia się po pewnym czasie w piękny dodatek dopełniający wnętrze 😀

Córka zaraża się moją pasją do otaczania się tego typu zdobyczami i idzie w świat głodna nowych, dekoracyjnych przygód a wszyscy żyją długo i szczęśliwie…

No dobrze, a teraz na ziemię.

 

Pokój dziecięcy powinien być praktyczny i uniwersalny

W pokoju dziecięcym, stolik obok łóżeczka jest niezbędny. Stoją na nim butelki, podgrzewacz i niania elektroniczna. Jego uniwersalność sprawia, że za chwilę, gdy te wszystkie rzeczy przestaną być potrzebne, zaświeci na nim lampka nocna i będzie można odłożyć na niego książkę.

Znalazłam takie małe, drewniane coś na portalu aukcyjnym:

 

Moim zdaniem sosnowe meble do zaakceptowania są wyłącznie po metamorfozie. Nie jestem fanką tego rodzaju usłojenia i koloru drewna. Kojarzy mi się ze staromodną boazerią w ciemnych, blokowych przedpokojach. A do metamorfozy naprawdę nie trzeba wiele.

Tego stolika nawet nie szlifowałam. Odtłuściłam go jedynie benzyną ekstrakcyjną aby farba kredowa lepiej się trzymała. Po dwukrotnej aplikacji farby, zabezpieczyłam ją jeszcze woskiem.

 

Efekt po:

Z efektu jestem bardzo zadowolona:

 

Zobacz jeszcze to

Brak komentarzy

Odpowiedz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.