Oba stołki kosztowały mnie łącznie 30 zł. Wypatrzyłam je oczywiście na giełdzie staroci. Stały w kącie smutne i czekały na nowego właściciela.
Gdy je tylko zobaczyłam, pomyślałam, że tego właśnie szukałam do przedpokoju. Dwa małe, nienarzucające się stołki, na których można przysiąść zakładając buty, odstawić torbę z zakupami, czy położyć inne bibeloty. Ich stan oceniłam na „nie najgorszy” i zabrałam się za renowację.
Przed:
Tak wyglądały przed metamorfozą. Służyły wcześniej najprawdopodobniej jako stoliki pomocnicze/kwietniki. Blat miały wyłożony odpadającymi kafelkami, których się pozbyłam.
Do renowacji użyłam:
– kawałka płyty o wielkości siedziska (można kupić zwykłą pilśniową w markecie budowlanym),
– tkaniny obiciowej,
– gąbki tapicerskiej w rozmiarze płyty (ja użyłam gąbki o grubości 2 cm),
– papieru ściernego,
– nożyczek,
– kleju tapicerskiego,
– tackera,
– bejcy/farby o wybranym kolorze (ja użyłam bejcy w kolorze palisander),
– kawałka bawełnianej szmatki,
– małego pędzelka
Krok 1
Dokładnie czyszczę stołek ze starej farby za pomocą papieru ściernego. Proces ten można usprawnić za pomocą szlifierki elektrycznej, będzie szybciej.
Oczyszczone stołki są gotowe do dalszej renowacji:
Krok 2
Za pomocą tamponu zrobionego z bawełnianej szmatki wcieram bejcę w mebel. Nie polecam używania pędzla, gdyż mogą zostać po nim ślady. Pędzel w tym przypadku służy do dotarcia do trudno dostępnych miejsc, łączeń, zakamarków- warto więc mieć go w zanadrzu. W zależności od tego jaki efekt chcemy osiągnąć, można nałożyć 2 a nawet 3 warstwy bejcy. Ja pomalowałam 3 razy, bo chciałam żeby kolor był głębszy.
Krok 3
Na wcześniej przygotowaną płytę o wielkości siedziska nanoszę klej tapicerski w sprayu.
Krok 4
Przyklejam do niej kawałek gąbki.
Krok 5
Jak wyschnie, umieszczam płytę na odwrocie tkaniny obiciowej i wycinam z niej kawałek zostawiając ok 7 cm zapasu w stosunku do wielkości płyty.
Krok 6
Odwracam płytę tak aby była gąbką do tkaniny i tackerem przybijam tkaninę do płyty.
Zwracam uwagę aby rogi były ładnie zagięte
Po:
Nie ma potrzeby montowania na stałe wykonanego przeze mnie siedziska, do stołka. Gotowe siedzisko nakładam więc na stołek i viola!
Brak komentarzy