Wielki Ben, Królowa Angielska i Buckingham Palace są fajne, ale ja w Londynie zachwycałam się zupełnie czymś innym.
Sposoby na wypoczynek są różne. Moje baterie najszybciej ładują się w pięknych miejscach, najlepiej z dużą dawką przyrody. Pałac spełnia oba te warunki ale dorzuca też o wiele więcej.
Lawenda działa na mnie jak kocimiętka na koty. Jej zapach sprawia, że na sekundę jestem oszołomiona i popadam w jakiś niewytłumaczalny stan błogości i szczęścia. Podczas pobytu na Warmińskiej Plantacji Lawendy, dowiedziałam się o tej roślince chyba wszystkiego.
Ze światem można komunikować się na wiele sposobów, jednym z nich jest rzeźba.
Jeszcze trzy lata temu było tylko ich ulubionym miejscem stałych niedzielnych spacerów i podobnie jak innym mieszkańcom Szczawna – Zdroju szkoda im było, że popularne i tętniące w przeszłości miejsce niszczeje i popada w ruinę. Nawet nie myśleli o tym, że wkrótce stanie się ono ich drugim domem, w którym będą realizować swoje pasje.